Kilka dni temu pojawiły się doniesienia o możliwych krokach, które Warner Bros. Discovery podejmie w związku z Ezrą Millerem, problematycznym w ostatnim czasie aktorem dzierżącym tytułową rolę w filmie The Flash. Dziś, za sprawą portalu Variety, sytuacja wydaje się nieco jaśniejsza – ale czy na pewno?

Pierwszą opcją miał być wywiad, w którym aktor wyjaśni swoje ostatnie zachowanie i przeprosi opinię publiczną. Druga opcja zakładała, że Ezra Miller nie weźmie udziału w promocji filmu. Ostatnią, najbardziej radykalną z perspektywy Warner Bros. rozważaną możliwością było całkowite skasowanie Flasha.

Dzisiaj pojawiły się nowe informacje, które wskazują na opcję pierwszą. Przedstawiciel aktora przekazał portalowi Variety, że Miller przeprasza za swoje czyny, konsekwencją których były liczne zatrzymania, aresztowania oraz oskarżenia o napaść, kradzież czy nadużycie.

Ostatni czas był dla mnie bardzo kryzysowy. Po tym intensywnym okresie wiem już, że cierpię na złożone problemy psychiczne i rozpocząłem już leczenie.

Przepraszam wszystkich, krótszy ucierpieli wskutek mojego zachowania. Wykonam niezbędna pracę aby wrócić do zdrowego, bezpiecznego i produktywnego etapu moje życia – dodaje aktor.

Warner Bros. bardzo długo nabierał wody w usta w tej sprawie, a i to oświadczenie nie jest raczej tym, na co czekali widzowie. Ostatnim decyzjom podejmowanym przez Davida Zaslava i cały zarząd studia towarzyszy wiele absurdu i niekonsekwencji. Podjęte działania względem serwisu HBO Max, filmu Batgirl i wielu innych produkcji (O TYM TUTAJ), czy ucichającej już sprawy Deppa i Heard wywołują bardzo mieszane uczucia.

Warto dodać, że Ezra Miller jest zaangażowany obecnie w dwie ważne dla studia marki. Aktor odgrywa bowiem duże role w serii Fantastyczne Zwierzęta oraz w DC Extended Universe. Całe to zamieszanie negatywnie wpływa na PRowy obraz studia, które samo sobie nie pomaga.

Nadchodzący „The Flash” ma trafić na ekrany kin w czerwcu 2023. To jeden z najważniejszych projektów Warner Bros z budżetem wysokości 200 milionów dolarów, który miał bardzo wyboistą drogę na kinowe ekrany przez wielokrotnie zmieniającą się ekipę producencką. Ostatecznie obraz wyreżyserował Andy Muschietti (To: Rozdział drugi). The Flash będzie nie tylko pierwszym, solowym filmem live-action koncentrującą się na postaci Barry’ego Allena, to również pierwszy obraz, który – za sprawą czerpania z bestsellerowej serii Flashpoint – wprowadzi do kinowego uniwersum DC koncept multiwersum. W obsadzie poza Ezrą znaleźli się m.in: Michael Keaton i Ben Affleck (dwie wersje Batmana), Kiersey Clemons (Iris West) oraz Michael Shannon (Generał Zod).

Podobał Ci się artykuł? Udostępnij!

Facebook
Twitter
Pocket
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments