We wtorek 10 maja potwierdziły się plotki o zakończeniu umowy między FIFĄ a EA. Popularna seria gier „FIFA” od przyszłego roku zmienia nazwę.
Nie będzie już znanej nam FIFY. Od przyszłego roku, seria będzie zatytułowana „EA SPORTS FC„. Nadchodząca „FIFA 23” będzie ostatnią grą z tym tytułem, jednak EA nie zamierza porzucić serii.
Skąd ta zmiana?
Nieoficjalnie mówi się, że powodem zerwania umowy EA z FIFĄ były pieniądze. Według portalu New York Times, FIFA zażądała podniesienia opłaty za używanie nazwy federacji ze 150 do ponad 300 mln dolarów. EA jednak nie zgodziło się na takie warunki, a obie firmy postanowiły przedłużyć umowę do premiery FIFY 23, która zadebiutuje pod koniec tego roku.
EA, FIFA co dalej?
Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy, EA dalej będzie produkować gry z tej serii, zmieni się prawdopodobnie tylko nazwa. Prawdopodobnie, ponieważ nie wiemy co studio zrobi z zaoszczędzonymi pieniędzmi.
FIFA poinformowała, że będą wypuszczać własne gry, a kilka z nich jest już w przygotowaniu i mają zadebiutować jeszcze w tym roku. Jedna z gier będzie dotyczyć tegorocznych Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Katarze. Organizacja poszukuje również wykonawców do ich kolejnych projektów, jednym z nich jest gra o Mistrzostwach Świata Kobiet w piłce nożnej w 2023 roku.
Konsekwencje zakończenia 30 letniej umowy dla branży
Zakończenie umowy może przynieść sporo plusów zarówno dla twórców gier, jak i dla graczy. EA będzie mogło przeznaczyć więcej pieniędzy (które wcześniej zostałyby wydane do opłacenia FIFY) na gry. Ponadto monopol EA na symulatory piłki nożnej może zostać ograniczony. Będące w produkcji gry od FIFY, eFootball (dawniej PES) czy nadchodząca gra UFL od studia Strikerz (której ambasadorem jest Cristiano Ronaldo) mogą spowodować małą rewolucję w tym sektorze branży gier.
Sytuacja ta jest świetnym rozwiązaniem dla konsumentów. Większa konkurencja może spowodować większe wysiłki podejmowane przez studia, aby zachęcić graczy do kupna ich gry. Niezależnie od tego jakiej jakości będą nadchodzące gry, najbliższe lata mogą być wyzwaniem dla twórców.
Czekacie na produkcje od FIFY? Czy zostaniecie przy grach EA?