Joaquin Phoenix zrezygnował z roli w nowym filmie pięć dni przed rozpoczęciem zdjęć! Produkcja była zależna od angażu aktora i teraz jest zagrożona. Straty finansowe mogą być ogromne!
Film miał być historią miłosną między dwoma mężczyznami osadzoną w latach 30. Obok Phoenixa wystąpić miał Danny Ramirez („Top Gun: Maverick”).
Zanim Joaquin Phoenix zdecydował się opuścić projekt, cała scenografia została już zbudowana w meksykańskim mieście Guadalajara. Film wyprodukowany przez Killer Films został już sprzedany międzynarodowym dystrybutorom przed rozpoczęciem produkcji. Straty mogą przekroczyć siedmiocyfrową sumę.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Dlaczego finał drugiego sezonu „Rodu smoka” zawiódł?
Głos w sprawie zabrała producentka filmu, która nie kryła oburzenia i rozczarowania. Zdradziła, że to to sam aktor przyszedł do twórców z pomysłem na ten film.
Jeśli macie ochotę grozić nam palcem lub upominać, że „mamy za swoje za obsadzenie heteroseksualnego aktora’” — NIE RÓBCIE TEGO. To był JEGO projekt, który do nas przyniósł — a osiągnięcia Killera [studio] w pracy z aktorami/ekipą/reżyserami LGBTQ mówią same za siebie. (a ci z was, którzy już to zrobili — wiedzcie, że pogarszacie jeszcze bardziej tę okropną sytuację)” – pisze producentka.
Źródło: IndieWire, Variety