„Kobiety w naszej rodzinie mają pewną tajemnicę. Jesteśmy w posiadaniu męskiej skóry, nazywamy ją Lorenzo. Jak już będziesz miała skórę na sobie, nikt nie domyśli się, że nie jesteś chłopcem. W ten sposób będziesz mogła incognito przebywać w świecie mężczyzn.”

Incognito w świecie mężczyzn

W ten oto sposób rozpoczyna się wydana przez Kulturę Gniewu „Męska Skóra”. Komiks ten opowiada o losach młodej Bianci – dziewczyny, której rękę obiecano Giacomo. Nie wiecie, kim jest Giacomo? To nie szkodzi, bo Bianca również nic o nim nie wie. Na ratunek przybywa jej matka chrzestna, która oferuje jej męską skórę. Jej przepustkę do świata mężczyzn i jedyna możliwość na poznanie przyszłego męża.

Kolorowe Włochy w męskiej skórze

Na pierwszy rzut oka komiks ten może się wydawać historią również i dla najmłodszych. Nowoczesna i prosta kreska, która stylem przypomina średniowieczne ryciny. Jasne barwy i odcienie, a dzięki całostronicowym panelom udało się w bardzo ciekawy sposób przedstawić ruch postaci po kartach komiksu. Na pochwałę zasługuje również sposób, w jaki przedstawione zostało miasto, bo te zdaje się naprawdę żyć. Dzięki wcześniej wspomnianym panelom można było ukazać na nich dynamikę i codzienne życie włoskie społeczności. Jeśli jednak zajrzymy głębiej, okaże się, że chociaż komiks wygląda na lekki, to w rzeczywistości jego tematyka jest zupełnie inna. „Męska skóra” pod swoją zjawiskową oprawą skrywa całą masę trudnych o polaryzujących tematów, które i dziś są aktualne. Fanatyzm religijny, społeczeństwo patriarchalne, feminizm, orientacja seksualna czy tożsamość płciowa. Jest to tylko część wątków i tematów, jakie autor podejmuje w swoim dziele.

Świat patriarchatu

Akcja komiksu rozgrywa się we Włoszech. Nie wiemy, kiedy dokładnie, ale możemy przypuszczać, że jest to pogranicze średniowiecza i renesansu. Dzięki temu autor, przedstawiając starodawne obyczaje i uprzedzenia, celnie punktuje dzisiejszą rzeczywistość, która tak naprawdę sporo się nie zmieniła. Świat „Męskiej skóry” jest tak naprawdę światem, w którym nikt nie może czuć się wolny. Patriarchalny świat tego komiksu jest światem ograniczeń. Światem nierówności, na którą możemy spojrzeć z oczu kobiety, jak i mężczyzny. Tutaj każdy musi walczyć, by jego własne ja, preferencje, światopogląd i osobowość nie zostały zdominowane przez narzucone przez społeczeństwo normy i oczekiwania.

Współczesna baśń

Zastanawiałem się, czy nie przypisać temu komiksowi tematyki LGBT, ale myślę, że byłoby to jedynie szkodliwe zaszufladkowanie. Mimo wielu ważnych, aktualnych tematów jest to dzisiejsza wersja baśni dla dorosłych. Baśni skrupulatnie i szczegółowo rozplanowanej, gdzie prostota ilustracji, przemyślany scenariusz, humor i zaduma współgrają z sobą. Imponujący jest tu też sposób, w jaki ilustracje obrazują nagość, erotykę i relacje między bohaterami. Warstwa graficzna zgrabnie balansuje tu pomiędzy symbolizmem a naturalizmem i utrzymuje ten balans aż do samego końca. „Męska skóra” jest mądrą i inteligentną opowieścią, która nie nastawia się na tanie moralizowanie i edukowanie czytelnika. Oczywiście trafnie komentuje wiele spraw i zmusza do przemyśleń, ale w dalszym ciągu jest to barwna, zabawna i emocjonująca baśń i to jako baśń moim zdaniem powinno się ją traktować.

Podobał Ci się artykuł? Udostępnij!

Facebook
Twitter
Pocket
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

O Autorze

Picture of Szymon Dędek

Szymon Dędek

Student kulturoznawstwa z zapałem do wszystkiego co związane z popkulturą. Nałogowo pochłania filmy, seriale, gry, książki i komiksy, a w szczególności te z uniwersum Star Wars. Hobbystycznie zdobywa osiągnięcia w grach gdzie może się pochwalić niemałymi wynikami. Od 10 lat czynny członek Związku Harcerstwa Polskiego.

Kategorie

Rodzaje Wpisów

Najnowsze Wpisy