W związku ze zbliżającym się koncertem na warszawskim Torwarze, postanowiliśmy przygotować dla Was ranking 5 najlepszych utworów, w których James Arthur obnaża swoje emocje. Jest to idealne wprowadzenie w nastrojową muzykę Brytyjczyka i do jego występu na żywo już 20 lutego. Z kim widzimy się na arenie już za niecałe trzy tygodnie?
#1
„Impossible”
Niekwestionowany numer jeden w dorobku artysty! James Arthur wykonał cover barbadoskiej piosenkarki Shontelle, który przepięknie wybrzmiał w jego interpretacji. Ten tytuł przyniósł mu również globalną rozpoznawalność.
#2
„Say You Won’t Let Go”
Opowieść o tym, jak jedna chwila i jeden człowiek może zmienić całe życie. Utwór opowiada historię miłości i zaangażowania w uczucie, z narracją, która sugeruje, że wykonujący ją mężczyzna jest również jej bohaterem.
#3
„Naked”
Historia, w której między wierszami czytamy o braku zrozumienia w związku oraz o jego upadku spowodowanym brakiem namiętności. Artysta próbuje przekazać słuchaczowi, że to nie jest miłość, gdy druga strona widzi w Tobie tylko jedną z opcji.
#4
„Can I Be Him”
Utwór opisuje bardzo mocne uczucia do drugiej osoby, która wybrała kogoś innego. Nie odwzajemnione emocje szczerze wybrzmiewają w głosie artysty. Ból rozstania zdaje się mocno przygniatać wrażliwe serce piosenkarza.
#5
„Train Wreck”
Najlepiej nastrój tego utworu oddają słowa samego Jamesa Arthura, który tak opisuje „Train Wreck”: „Muzycznie starałem się stworzyć to tak organicznie jak to tylko możliwe. Jest to prosty, szczery i otwarty utwór, prawie jak wspomnienie z moich ostatnich dwóch lat… dwóch lat piekła, przez które przeszedłem, ale jakoś wróciłem z powrotem”.
Przeczytaj również: To (nie?) jest kolejna płyta o Warszawie. Holak – „Saska Butik”. [RECENZJA]