Serial HBO Max „The Last of Us” został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez widzów jak i krytyków. Uchodzi za bardzo udaną adaptacje gry, a fani już zacierają ręce w oczekiwaniu na drugi sezon, który jak się okazuje może (ale wcale nie musi) odbiegać od historii opowiedzianej w drugiej części gry. Co już o nim wiemy?
Współtwórca i showrunner Craig Mazin podzielił się wspomnieniami z pracy nad 1. sezonem i rzucił nieco światła na przyszłość w rozmowie z The Hollywood Reporter
Jeszcze kilka sezonów
Twórcy nie podają konkretnej liczby, ale serial na pewno nie skończy się na dwóch sezonach. Jedynie Craig Mazin zdradził, że serial może liczyć 3, a może 5 części. Ale nie więcej. Ponadto, nie jest powiedziane, że kolejne będą miały tyle samo odcinków. Sezon pierwszy początkowo miał mieć 10 epizodów (tyle chciało HBO) finalnie, według wizji twórców, miał on ich 9. Jeden twórców, Craig Mazin, zdradził, że cieszy się kiedy fani chcąc więcej. Finalnie jednak najważniejsza nie jest ilość, a to żeby fani po zakończonym sezonie mogli powiedzieć, że był on dobry. Fabuła „The Last of Us Part II” ma zostać rozłożona na więcej sezonów, a nie tak jak miało to miejsce w 1. sezonie, który opowiada tę samą historię co 1. gra z serii studia Naughty Dog.
Abby obsadzona?
Dla tych, którzy nie grali w „The Last of Us Part II” – Abby to jedna z najważniejszych postaci w tym tytule. Dlatego też fani wywierają dużą presję na twórcach jeśli chodzi o casting. Craig Mazin jednak się nie boi i uważa, że do tej pory dobór aktorów wychodził im dobrze. Zdradził, że postać Abby była pierwszą rolą, którą twórcy chcieli się zająć. Casting miał trwać, jednak przez strajk wszyskto stanęło w miejscu. Skoro była pierwsza, to może im się udało? Tak czy inaczej, dopóki trwa strajk, nie poznamy nazwiska.
Premiera najwcześniej w 2025 roku
To docelowa data, którą twórcy mają teraz. Cała produkcja została wstrzymana, ze względu na strajk gildii scenarzystów i gildii aktorów. Dlatego kontynuacja na pewno nie zadebiutuje w 2024 roku. Zależnie od tego ile potrwają strajki, premiera może się jeszcze bardziej oddalić. Pierwszy odcinek kontynuacji jest już ponoć napisany.
Zombie
Choć serial nieczęsto był krytykowany, to zdarzały się głosy, że w serialu jest za mało zainfekowanych. W drugim sezonie możemy spodziewać się ich więcej.
Będą zaskoczenia
Podobnie jak w przypadku 1. sezonu, w którym twórcom zdarzało się zmieniać niektóre rzeczy, w drugim ma być wiele niespodzianek. Niezależnie od tego czy widz grał w grę, czy nie. Zapewne będzie to wynikać z tego, że adaptacja drugiej części gry będzie rozbita na więcej niż jeden sezon. Siłą rzeczy, twórcy będą musieli nieco „dopisać” lub dopowiedzieć lub wyjaśnić kwestie, na które zabrakło czasu w pierwowzorze. Z pewnością mają na to pomysł.
Źródło: The Hollywood Reporter, The Last of Us News
Przeczytaj również: Dlaczego kochamy oglądać beznadziejne kino? O fenomenie pokazów VHS Hell