„Spider-Man 4” prawdopodobnie będzie kolejnym filmem o tematyce multiwersum. Prace na planie mają rozpocząć się już w przyszłym roku, a sam film jest zaplanowany w slocie premierowym 2026 między filmami „Avengers: Doomsday” oraz „Avengers: Secret Wars”. Co oznacza, że jego głównym motywem będzie multiwersum.
Jak donosi znany scooper DanielRPK, filmy osadzone między premierą filmów „Avengers: Doomsday” oraz „Avengers: Secret Wars” będą się działy w Battleworldzie. Dla nie znających komiksów, Battleworld był ogromnym światem wykonanym z pozostałości zniszczonych rzeczywistości. Twórcą Battleworldu jest niejaki Doctor Doom, więc jakże wszystko nam się to tutaj układa w kontekście MCU. Obecnie jesteśmy na etapie bardziej potwierdzonych plotek, więc jeszcze nie wiemy jak będzie działać i wyglądać filmowe wydanie Battleworld. Wcześniej Daniel pisał również o sporze między Kevinem Feige, a Sony w kontekście charakteru filmu. Kevin Feige reprezentujący Marvel chciał by fabuła filmu skupiała się na Peterze i jego nowojorskich problemach, z kolei Sony ponownie chce zaangażować Spider-Manów Andrew Garfielda oraz Tobiego Maguaire i zrobić film multiwersalny.
Biorąc pod uwagę daty premier przyszłych filmów o Avengersach, „Spider-Man 4” będzie mieć premierę pomiędzy 1 maja 2026, a do końca roku 2026. W produkcje od bardzo wczesnego etapu jest zaangażowany sam Tom Holland, o czym pisaliśmy wcześniej w tym artykule.
[PONIŻEJ WCZEŚNIEJSZE PLOTKI NA TEMAT FABUŁY FILMU, ZAWIERAJĄ POTENCJALNE SPOILERY!]
Jeśli chodzi o potencjalną fabułę „Spider-Man 4” osadzonego w Nowym Yorku miał w nią być zaangażowany Kingpin grany przez Vincenta D’Onofrio, który wybrany na burmistrza będzie musiał rozprawić się z kryzysem samozwańczych obrońców. W swojej krucjacie Kingpin będzie uwzględniał Dardevilla, Kate Bishop, Spider-Mana czy Hawkeye’a. Zlecenia na złapanie bohaterów mieli przyjąć złoczyńcy związani z konkretną postacią. Mówiono również o powrocie postaci Vulture Michaela Keatona. Sam Peter miał się mierzyć z traumą po wydarzeniach z filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu”, żeby zapomnieć o bolesnych wspomnieniach w 100% oddaje się byciu bohaterem Nowego Yorku. W potyczce z Kingpinem miał pająkowi pomóc Ant-Man Paula Rudda i Daredevill Charliego Coxa. Mówiono również o pojawieniu sie Kate Bishop, Echo czy Jessici Jones, tą informacje podał Cryptic4KQual, którego doniesienia o Deadpoolu potwierdziły się niemal w 100%. Jednak wpis o powrocie pań został usunięty. To wszystko najprawdopodobniej nie wydarzy się w „Spider-Man 4”, podobno ta fabuła zostanie zachowana i kontynuowana po Secret Wars, jednak bądźmy szczerzy Disney i Marvel są ostatnio bardzo podatni na wiele zmiennych więc wątpię, żeby pomysł wytrwał. Informacje odnośnie fabuły opierają się na wpisach DanielaRPK oraz Alexa z TheCosmicCircus.
Jeśli chodzi o mnie to jestem bardzo rozczarowany, że jednak te plany pójdą do kosza. Mieliśmy obecnie idealną sytuacje na zrobienie filmu o Spider-Manie, gdzie naturalnie fabularnie będzie miejsce na Daredevilla oraz Kingpina. Serial z tymi panami, czyli „Daredevil: Born Again” wygląda bardzo obiecująco po informacjach i zwiastunach jakie pokazano na D23. Oryginalna obsada widać, że jest zadowolona z obecnego planu produkcji. Uliczna fabuła „Spider-Man 4” bardzo by pasowała do tego jak zakończył się „Spider-Man: Bez drogi do domu”, Peter został teraz sam i musi sobie poradzić bez bogatego wuja Starka i bliskich dookoła, to kto go lepiej zrozumie jak nie inny uliczny bohater, czyli Daredevill.