Kącik Popkultury

Szukaj
Close this search box.

W drodze do „Mirage”. Ranking najlepszych i najgorszych odsłon serii „Assassin’s Creed”

Od kilku dni możemy ogrywać najnowszą odsłonę flagowej serii Ubisoftu. Mirage promowany był jako wielki powrót do korzeni serii o Asasynach i już niedługo dowiecie się z naszej recenzji, czy rzeczywiście tak jest. Marka jest z nami od ponad 15 lat, a żeby znaleźć się w obecnym miejscu, seria musiała przeżyć wiele wzlotów i upadków. Premiera nowej części stała się okazją do małego powrotu do przeszłości i prześledzenia historii marki. Z tej okazji postanowiliśmy stworzyć ranking Assassin’s Creed, który szereguje wszystkie najważniejsze odsłony cyklu.

Gry zostały uszeregowane w kolejności od najlepszych do najgorszych. Przypominamy, że ranking ten bazuje na subiektywnych odczucia autora.

ranking Assassin's Creed
Bohaterowie serii „Assassin’s Creed”

13. Assassin’s Creed Liberation

Tytuł przygotowany z myślą o konsoli PSVita. Jest to poboczna odsłona serii, luźno powiązana z trzecią odsłoną. Z racji rodowodu nie można jej traktować jako pełnoprawnego tytułu, gdyż stworzono ją pod o wiele słabszą i mniej popularną konsolę. Rozgrywka w zasadzie niczym nie różni się od tego, co mogliśmy zobaczyć w grze z Connorem. Z tą różnicą, że gra jest znacznie krótsza i mniej rozbudowana. Możliwość biegania po bagnach Luizjany na pierwszy rzut oka wydawała się ciekawa. W rzeczywistości jednak świeciły pustkami i nie było tam nic do roboty. Ciekawym rozwiązań była możliwość wcielenia się w rolę arystokratki i niewolnicy, jednak ani ta funkcja, ani nieciekawa fabuła nie uratowała Liberation od wylądowania na tak niskiej pozycji. Pochwalić muszę jednak zabieg ukrytego zakończenia, które zostało zastosowane tu naprawdę pomysłowo.

ranking Assassin's Creed #13 – Liberation
ranking Assassin’s Creed #13 – Liberation

12. Assassin’s Creed Odyssey

Tytuł, który zawiódł mnie pod każdym względem. Jako ogromny fan serii i miłośnik kultury starożytnej Grecji liczyłem na grę idealnie skrojoną pode mnie. Oj, jak bardzo się myliłem… Odyssey okazało się sandboxem w najgorszym tego słowa znaczeniu. Absurdalnie ogromna mapa wypełnioną całą masą powtarzalnych i bliźniaczo podobnych do siebie aktywności; kompletnie nieciekawy wątek główny; rozgrywka nastawiona na grind; niczym nieróżniący się od siebie główni bohaterowie. Co najgorsze, finalnie okazywało się, że gra nie ma nic wspólnego z Asasynami czy Templariuszami. Starano się to naprawić w pierwszym DLC, jednak niesmak pozostał. Temat drugiego DLC o Atlantydzie przemilczę, bo sposób, w jaki twórcy potraktowali lore uniwersum, wywołuje u mnie jedynie złość.

ranking Assassin's Creed #12 – Oddysey
ranking Assassin’s Creed #12 – Oddysey

11. Assassin’s Creed

Jeśli chcecie, to możecie mnie znielubić za tę decyzję, ale nie jestem w stanie umieścić tej gry wyżej. Rozumiem, że na ówczesne standardy była tytułem rewolucyjnym, jednakże jak dla mnie zbyt wiele argumentów przemawia na jej niekorzyść. Rewelacyjny klimat średniowiecznej Ziemi Świętej nie dał rady wybronić powtarzalnej rozgrywki oraz szczątkowej wręcz fabuły. Za to archaiczne sterowanie skutecznie uniemożliwia mi powrót do tej odsłony. Rozumiem, że wtedy była to gra rewolucyjna. Dziś jednak powrót do tego tytułu wywołuje mnie jedynie złość i frustrację. Pewnie to dlatego, że pierwszy raz ogrywałem ją w 2013 roku i już wtedy była dla mnie zbyt drewniana.

ranking Assassin’s Creed #11 – Assassin’s Creed (2007)

10. Assassin’s Creed Syndicate

W porządku, ale nic ponadto. Syndicate działa na tym samym silniku co Unity. Przenosimy się do XIX wiecznego Londynu, gdzie wcielamy się w rodzeństwo Asasynów. Jest to moim zdaniem jedyna odsłona, gdzie sprawdziło się dwóch głównych bohaterów. Chemię pomiędzy nimi czuć od początku do końca, a oboje mają więcej charakteru niż połowa bohaterów serii. W stosunku do poprzedniej odsłony pojawiły się nowe usprawnieni, takie jak możliwość poruszania się powozami czy linka z hakiem, która jak dla mnie trochę zabiła ducha serii. Jak można w grze o Asasynach usunąć powód do wspinania? Nie mówiąc już o mechanice jazdy powozem, który na drodze zachowywał się niczym wyścigowy czołg. Nigdy nie widziałem tak absurdalnego modelu zniszczeń, jeśli chodzi o pojazdy. Sam klimat brudnego Londynu mnie urzekł, ale niestety jest to nieliczny z elementów, który zapamiętałem.

ranking Assassin’s Creed #10 – Syndicate

9. Assassin’s Creed Chronicles

Niedoceniany eksperyment w uniwersum. Trzy różne gry w konwencji 2,5 D osadzone w trzech różnych miejscach i okresach historycznych: sredniowiecznej Japonii, kolonialnych Indiach i Rosji w XIX wieku. Platformówka, która jest pierwszą odsłoną serii w tak dużej mierze nastawionej na działanie w ukryciu i w zasadzie jedyną częścią, która jest prawdziwą skradanką. Maksowanie poziomów w całej trylogii było niezwykle przyjemne, a grę zapamiętam na długo ze względu na kreatywne i różnorodne style graficzne. Fabuły był w niej opowiadane poprzez znalezione listy oraz animacje, ale mimo to były znacznie ciekawsza niż większość współczesnych historii w serii.

ranking Assassin’s Creed #9 – Chronicles

8. Assassin’s Creed Revelations

Pod względem scenariusza nie mam do tej odsłony żadnych zastrzeżeń. Gra po mistrzowsku opowiada i zamyka historię Ezio w najlepszy możliwy sposób (jeśli zapomnimy o istnieniu animacji, której akcja rozgrywa się po grze). Drugim mocnym atutem tego tytułu jest wspaniale wyglądający i niezwykle klimatyczny Konstantynopol. Z trzech części o Ezio ta zdecydowanie jest najpiękniejsza. Udało się to uzyskać między innymi efektom graficzny, które starały się odwzorować estetykę tego regionu. Od strony gameplayu była to niestety powtórka z rozgrywki. Chociaż pojawiły się nowe funkcje jak tworzenie granatów, ostrze z hakiem czy możliwość obrony bazy, to można było odczuć, że mamy do czynienia ponownie w tę samą grą. Gdyby nie to, to Revelations znalazłoby się o wiele wyżej.

ranking Assassin’s Creed #8 – Revelations

7. Assassis’s Creed Origins

Minirestart serii z 2017 roku. Ubisoft zdecydował się nie tylko zmienić częstotliwość kolejnych części serii, ale i zrewolucjonizować jej formułę. Od tego momentu do gry zaczęło wdzierać się coraz więcej elementów znanych z gier RPG. Nowy i znacznie bardziej rozbudowany system walki, zdobywanie expa, regiony z dedykowanymi poziomami trudności, skalowanie poziomu gracza do poziomu przeciwników czy lekko zmodyfikowany model parkouru. Do tego Ubisoft zdecydowało się umieścić grę w zupełnie nowym odświeżającym settingu, jakim był Starożytny Egipt. Wszystko złożyło się to na tchnięcie drugiego życia w serię, które od dawna było jej tak bardzo potrzebne. Od tej odsłony serię zaczął trapić problem nieciekawych antagonistów. Z jakiegoś powodu Ubisoft uznał, że dobrym pomysłem będzie zrobienie tajemnicy z tożsamości naszych przeciwników, przez co kompletnie ciężko brać ich na poważnie.

ranking Assassin’s Creed #7 – Origins

6. Assassin’s Creed Rogue

Gra z przełomu generacji, która starała się jeszcze coś ugrać na graczach, którzy jeszcze nie zdążyli się przenieść na nowe sprzęty. W zasadzie był to brat bliźniak „Black Flaga”. Znów otrzymaliśmy okręt i możliwość żeglowania nim – ale z jedną sporą różnica. Tym razem wcielaliśmy się w byłego Asasyna, a obecnego Templariusza, który przebywa Amerykę Północną, by zemścić się na dawnych towarzyszach. Tytuł o tyle ciekawy, że dawał nam możliwość spojrzenia na odwieczny konflikt z drugiej perspektywy. Moim zdaniem jednak był to niewykorzystany potencjał – twórcy poszli na łatwiznę i po prostu przedstawili Asasynów jakie największe zło, kiedy można było to zrobić o wiele subtelniej. Gra stanowi również poniekąd prequel do „Assassin’s Creed 3″, co było miłym zaskoczeniem.

ranking Assassin’s Creed #6 – Rogue

5. Assassin’s Creed Valhalla

Moja ulubiona z RPG-owych odsłon, która spełniła od dawien dawna wyczekiwane marzenie graczy – możliwość wcielenia się w wikinga. Moim zdaniem był to w końcu tytuł idealnie wyważony. Ubisoftowi udało się stworzyć pełnoprawną grę akcji RPG z jednoczesnym poszanowaniem materiału źródłowego. Asasyni są tu ważnym elementem historii i w przeciwieństwie do poprzednich odsłon, nie zapomina się o ich istnieniu. Gra w dalszym stopniu kontynuowała rozwijanie mechanik z poprzednich części i dodawanie nowych. Dostaliśmy możliwość organizowania najazdów czy budowy osady. Najciekawszym rozwiązaniem było moim zdaniem podzielenie fabuły na kilkanaście mniejszych historii, gdzie każda miała miejsce w innym regionie. Przez to nie czuło się aż tak takiego zmęczenia i można było odnieść wrażenia obcowania z prawdziwą sagą o wikingach. Jednak w dalszym stopniu uważam, że mapa gry była po prostu o wiele za duża i mogłaby być mniejsza przynajmniej o połowę.

ranking Assassin’s Creed #5 – Valhalla

4. Assassin’s Creed III

Pierwsza odsłona osadzona w Ameryce Północnej i jednocześnie tytuł, która tchnął w serię trochę powiewu świeżości. Wcielamy się w całkowite przeciwieństwo Ezio – Connora, młodego Indianina, którego losy splatają się z wojną o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Oprócz nowego settingu zmienił się także model rozrywki i walki. W odróżnieniu od poprzednich części oddano do naszej dyspozycji spore tereny leśne, co pozwoliło dodać do gry możliwość polowania. Jest to moja ulubiona odsłona od strony fabularnej. Twórcy stworzyli idealną syntezę pomiędzy fikcją a faktami historycznymi. Na dodatek historia jest opowiedziana na tyle ciekawie i pompatycznie, że można rzeczywiście odczuć, że bierze się udział w czymś ważnym. Gra zakończyła również w świetnym stylu wątek teraźniejszy Desmonda, bo w kolejnych częściach było już tylko gorzej.

ranking Assassin’s Creed #4 – Assassin’s Creed III

3. Assassin’s Creed IV Black Flag

Jak to mówi najczęściej powtarzana sentencja o tej części. „Świetna gra o piratach, słaby Asasyn”. Po części się z tym zgodzę, jednak uważam, że Asasyni wciąż są ważnym elementem tej odsłony. Chociaż faktem jest, że mocno odsunięto ten aspekt na bok – w „Black Flag” na pierwszy plan wysuwa się piracka przygoda. W tym roku gra będzie obchodziła swoje 10-lecie, a w mojej opinii wciąż jest najlepszą tego typu grą na rynku. Klimat Karaibów jest wprost niesamowity, a twórcy wycisnęli z tego settingu ostatnie soki. Mamy tutaj szukanie skarbów, napadanie na inne statki, bezludne wyspy i polowanie na rekiny. Wątek fabularny jest za to wypełniony masą barwnych postaci i jest niezwykle wciągający. Twórcy stworzyli tytuł, który kładzie spory nacisk na braterstwo i wywiązali się z tego zdania znakomicie. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto przy finale nie uronił chociaż jednej łzy. Płaczę za każdym razem.

 

ranking Assassin's Creed #3 – Black Flag
ranking Assassin’s Creed #3 – Black Flag

2. Assassin’s Creed Unity

Najbardziej niedoceniona odsłona, której oberwało się przez zły stan techniczny. Sytuacja w okolicach premiery była na tyle krytyczna, że Ubisoft postanowił rozdać wszystkim graczom za darmo DLC. Po miesiącach optymalizacji gra jednak pokazywała swoją prawdziwą twarz. Dojrzałą historię z rewolucją francuską w tle i przepiękny, fotorealistyczny Paryż. Główny bohater był naprawdę sympatyczny, ale ciężko nie odnieść wrażenia, że starano się tu powtórzyć sukces Ezia. Pod względem mechanik uważam Unity za grę idealną. To w tej odsłonie mechanika parkouru stała się perfekcyjna, a gracze w końcu otrzymali możliwość skradania się. Dopiero przy tej części poczułem się jak prawdziwy Asasyn, który niczym duch wykonuje swoje misje. Ciężko nie wspomnieć też o zróżnicowanym soundtracku, który nie ma problemy z uchwyceniem terroru rewolucji, jak i pogodnego ducha głównego bohatera.

ranking Assassin's Creed #2 – Unity
ranking Assassin’s Creed #2 – Unity

1. Assassin’s Creed II i Assassin’s Creed Brotherhood

Raczej bez zaskoczenia, prawda? Postanowiłem umieścić na pierwszym miejscu te dwie części o Ezio, ponieważ uważam je za jedną nierozerwalną całość. Tak naprawdę to w tym miejscu zaczęła się popularność serii. Tutaj poznaliśmy Ezio, do dziś uważanego za najlepszego bohatera serii. Zresztą ciężko nie przyznać temu racji, bo z wszystkich protagonistów to właśnie on jest najlepiej napisany i poprowadzony.

W trylogii Ezio rozwijano i wprowadzano mechaniki, które pozostały z nami do dziś.  Jednak przede wszystkim na pierwszy plan wybija się tutaj angażująca i wielowątkowa fabuła. Fabułą, która na przestrzeni dwóch części opowiedziała emocjonalną i epicką wręcz historię, która mimo wielu lat na karku, wciąż znajduje się na szczycie podium. Historia ta nie byłaby jednak tak rewelacyjna, gdyby nie muzyka Jesper Kyda. Stworzony przez niego soundtrack to prawdziwe i klimatyczne mistrzostwo, które wielkimi literami wpisało się w dziedzictwo tej gry. Na przykład takie Ezio Family, które pojawiło się tam po raz pierwszy, katowane jest przez Ubi aż do dzisiaj.

W tym też okresie wątek współczesny był na najwyższym poziomie. Historia Desmonda była interesująca, a umieszczone w grze tajemnicze wiadomości Obiektu 16 to dziś są jednymi z moich ulubionych znajdziek w historii gier ever. Dla wielu był to szczytowy okres marki i ja też tak uważam. Chociaż z dzisiejszej perspektywy tytuły te mogą wydawać się toporne, to mimo to wciąż wracam do nich z uśmiechem na ustach.

ranking Assassin's Creed #1 – Assassin's Creed II, Brotherhood
ranking Assassin’s Creed #1 – Assassin’s Creed II, Brotherhood

Ranking Assassin’s Creed – kawał historii

Z serią Assassin’s Creed jestem związany od ponad dziesięciu lat. Chociaż  w swojej historii zaliczała lepsze, jak i gorsze odsłony, to mimo to nie jestem w stanie odmówić sobie każdej kolejnej przygody. Zagrywam się w te gry od ponad dziesięciu lat i nie zapowiada się na to, żebym szybko porzucił ulubione growe uniwersum. Tekst napisałem na bazie 10-letniego doświadczenia. Większość z odsłon ukończyłem kilkukrotnie, a w każdej z nich zdobyłem wszystkie osiągnięcia, co pozwoliło mi je poznać od każdej strony.

Jesteście zainteresowani podobnymi rankingami z innych serii gier? Dajcie nam znać w komentarzach, a tymczasem inne nasze teksty o grach znajdziecie tutaj. Zapraszamy również do tekstu, gdzie dzielimy się naszymi wrażeniami z pierwszych 10 godzin Mirage oraz artykułowi, w którym po latach przyglądamy się Assassin’s Creed Unity.

Podobał Ci się artykuł? Udostępnij!

Facebook
Twitter
Pocket
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

O Autorze

Szymon Dędek

Szymon Dędek

Student kulturoznawstwa z zapałem do wszystkiego co związane z popkulturą. Nałogowo pochłania filmy, seriale, gry, książki i komiksy, a w szczególności te z uniwersum Star Wars. Hobbystycznie zdobywa osiągnięcia w grach gdzie może się pochwalić niemałymi wynikami. Od 10 lat czynny członek Związku Harcerstwa Polskiego.

Kategorie

Rodzaje Wpisów

Najnowsze Wpisy