Serial „The Office PL” powrócił na platformę Canal+ Online z trzecim sezonem po rocznej przerwie. Produkcja, który zaczynała jako miejscami nieporadna wariacja na temat zagranicznego formatu, szybko udowodniła, że warto dać jej kredyt zaufania, o czym pisaliśmy w naszej recenzji pierwszych 8 odcinków 2 sezonu. 3 sezon „The Office PL” pokazuje, że Kropliczanka coraz bardziej rośnie w siłę – i dosłownie, i w przenośni. Do siedleckiego biura dołączają nowe twarze, a ekipa „Kropliczanki” z Michałem na czele staje przed zadaniem wyprodukowania i wylansowania nowego produktu – licencjonowanego energetyka. Te oraz inne perypetie towarzyszące codziennej pracy „polskiego biura” sprawiają, że jako widzowie otrzymujemy najlepszy dotychczas sezon „The Office PL”, w którym pochwalić należy nie tylko solidną dawkę jakościowego humoru, ale również satysfakcjonujący rozwój postaci i odpowiednio dawkowaną obyczajową głębię. Zapraszam do recenzji.
W siedleckim świecie siedleckie sprawy, a w Warszawie…
W trzecim sezonie „The Office PL” praktycznie każda postać rozwija skrzydła i nabiera rumieńców. Michał, rewelacyjnie odgrywany przez Piotra Polaka, to już na tym etapie w pełni uformowany bohater z krwi i kości, któremu nie można już z czystym sumieniem przyszyć łatki „polskiego Michaela Scotta” – szef Kropliczanki w trzecim sezonie polskiego „Biura” to postać na tyle zniuansowana i stojąca na własnych nogach, że takie porównanie, zasadne jeszcze dwa lata temu, teraz staje się zupełnie nieadekwatne. Aktor wprowadza do serialu niepodrabialną, komediową energię, która szybko udziela się całej reszcie i owocuje dużą ilością lekkiego, niewymuszonego i – oczywiście – często też krindżowego humoru. Jasne, zdarzają się czasem suchary, ale trzecia seria „The Office PL” całościowo jest przede wszystkim naprawdę udaną komedią, która doskonale korzysta z bogatego wachlarza charakterów swoich bohaterów. Poza niemal kultowym już Darkiem Wasiakiem w wydaniu Adama Woronowicza, który doskonale pławi się w przaśności swojego bohatera, warto wspomnieć również kreacje Mileny Lisieckiej (Bożena), Marcina Pempusia (Levan) czy Jana Sobolewskiego (Sebastian), których niemal każda ekranowa interakcja wywołuje uśmiech na twarzy.
Fabuła nowego sezonu przez większość czasu przebiega dwutorowo – naprzemiennie śledzimy losy siedleckiego biura oraz Patrycji, która w poprzedniej serii wyjechała do Warszawy, aby zgłębiać tajniki biznesu bezpośrednio od swojego ojca z „centrali”. Już na start wprowadza to do serialu pewien element świeżości. Oczywiście, odgrywana przez Vanessę Aleksander bohaterka często odwiedza ekipę z Siedlec (to właśnie na jej barkach spoczywa odpowiedzialność za rozszerzenie oferty Kropliczanki o nowy produkt), ale poświęcenie czasu ekranowego Patrycji w oderwaniu od reszty bohaterów wprowadza do „The Office PL” interesującą dynamikę rodzinną, która była już mocno sygnalizowana w poprzednich seriach. Nie ma tego specjalnie dużo – wcielający się w brata Patrycji Maciej Musiałowski czy ich apodyktyczny ojciec w kreacji Tomasza Sapryka zaliczają tu wyłącznie epizody – ale wystarczająco, aby wątek Patrycji „podbijającej Warszawę” zaoferował widzom coś nowego, co dodaje tej bohaterce dodatkowej głębi. Od początku uważałem, że postać Patrycji to jeden z najjaśniejszych punktów polskiego biura i trzecia seria zdecydowanie mnie w tym przekonaniu utwierdziła. Bohaterka Vanessy Aleksander to oryginalna, nieinspirowana żadnym archetypem z zagranicznego serialu-matki postać, co twórcy konsekwentnie wykorzystują i w satysfakcjonujący sposób eksplorują zarówno duży talent komediowy samej Vanessy, jak i potencjał jej bohaterki w interakcji z otoczeniem. Czy to w Siedlcach, czy w Warszawie – twórcy „The Office PL” wiedzą, jak pisać swoich bohaterów i reżyserować odgrywających ich aktorów.
The Office PL sezon 3 – nowe twarze
W trzecim sezonie serialu do ekipy Kropliczanki dołączają nowe twarze: Tomasz „Regan” (Mateusz Król), obejmujący funkcję po aresztowanym Łukim, oraz Kasia (Małgorzata Gorol), pracowniczka kadr. I choć Regan – dobrze obsadzony i tworzący dobry ekranowy duet m.in. ze wspomnianą Lisiecką (ciocią) czy serialową Agnieszką (jako love interest) – służy produkcji głównie jako zastępstwo Adama Bobika, tak Kasia jest postacią, która wnosi do świata siedleckiego biura spory powiew świeżości. Jej rola jako pracowniczki HR dobrze równoważny nieposkromionego w swojej bezczelności Michała, co uzupełnia produkcję o zupełnie nową i przyjemną w śledzeniu dynamikę. Dodatkowo do serialu po sezonie nieobecności powraca Gosia (Monika Obara) tworząca świetny duet z wspomnianym już Levanem, a Rafał Kowalski jako Adam umacnia swoją pozycję jako znacznie lepsza i bardziej pasująca do całości alternatywa dla oryginalnie obsadzonego Mikołaja Matczaka jako Franka. Łukiego faktycznie trochę brakuje, ale spokojnie – mimo nieobecności przez większość czasu, Adam Bobik i tak zalicza w trzeciej serii satysfakcjonujący, krótki występ w jednym z odcinków, gdy Michał i Patrycja odwiedzają go w więzieniu, aby zasięgnąć rady w sprawie wprowadzanego niedługo na rynek energetyka. Podoba mi się, że twórcy podchodzą do swoich postaci z takim szacunkiem i nawet mimo ograniczeń czasowych aktorów znajdują sposób, aby odpowiednio wpisać ich w fabułę. Ba – w ciekawy (nie zdradzę, jaki) sposób wspomniana jest tu również Marzena (Daria Widawska), która w drugiej serii zastępowała Gosię. Dzięki takim smaczkom całość pozostaje spójna i dobrze zaplanowana mimo obsadowych zawirowań.
Nowe, stare biuro
Jak wspomniałem już na początku – „The Office PL” stoi na własnych nogach, ale to nie znaczy, że serial w pełni odcina się od oryginału. Wręcz przeciwnie – polska wersja „Biura” w trzecim sezonie w udany sposób powiela pewne tropy znane z amerykańskiego „The Office”, sprawnie adaptując je na potrzeby wątkowe polskich bohaterów. Przykładem jest chociażby odcinek, który jawnie odwołuje się do znanego każdemu z fanów wydarzenia potrącenia Meredith przez Michaela czy rozwój relacji między bohaterami, np. na linii polskich „Jima i Pam”, Adama i Asi. Nawiązania te wychodzą jednak naturalnie i co najważniejsze – uderzają w dokładnie te same humorystyczne i emocjonalne noty, jak poprzednik. Bardzo się zdziwiłem, gdy pewna scena i cała otoczka wokół niej wywołała we mnie dokładnie takie same emocje, jak seans jednego z początkowych sezonów „The Office” przed laty. Jednocześnie tego typu odwołania narracyjne są jedynie sprawnymi dodatki do serialu, a nie jego trzonem, przez co całość pozostaje świeża dzięki sprawnej egzekucji oryginalnych pomysłów, które osadzone w polskim kontekście nadają „The Office PL” unikatowego, rodzimego charakteru nie do powielenia nigdzie indziej.
A pomysłów tych jest sporo – w trzecim sezonie twórcy dotykają m.in. kwestii inkluzywnego języka (w odniesieniu do osób niebinarnych, co skutkuje odcinkiem dobrze lawirującym na granicy i humoru i krindżo-żenady), podziału światopoglądowego Polaków (na przykładzie stosunku do parkującej pod biurem furgonetki antyaborcyjnej) czy zagadnień związanych z polskim rynkiem mieszkaniowym (co dobrze urzeczywistnia Darek w nowej roli landlorda). Wszystkie te wątki są ściśle związane z rodzimym gruntem i w udany sposób punktują absurdy i napięcia życia codziennego, co jest wyznacznikiem udanej, satyrycznej komedii, którą „The Office PL” jest bez wątpienia. Komedii, ale i kawału dobrej obyczajówki – znajdą się tu też momenty, w których bohaterowi zostaną nam przedstawieni od zupełnie innej strony, niż dotychczas, co nadaje całości bardziej dramatycznego wydźwięku i potęguje nasz przywiązanie do postaci. Pod tym kątem zdecydowanie wyróżniają się odcinek świąteczny oraz finałowy, w których Piotr Polak (Michał) i Vanessa Aleksander (Patrycja) udowodnili, że są, przynajmniej w moim odczuciu, bijącym sercem całej produkcji.
Kropliczanka rośnie w siłę
Trzeci sezon „The Office PL” to najlepsza seria do tej pory, która rysuje przyszłość serialu w ekscytujących barwach. Ekipa scenarzystów – w składzie: Łukasz Sychowicz, Jakub Rużyłło, Mateusz Zimnowodzki i Mateusz Płocha – wykonała kawał dobrej roboty, podobnie jak Maciej Bochniak (odpowiedzialny m.in. za „Freestyle„), który spiął całość reżysersko z odpowiednim wyczuciem komedii i dramatu. Trzymam kciuki za pomyślne kolejne lata dla siedleckiej ekipy – miło patrzeć, jak Kropliczanka z roku na rok rośnie w siłę.
Ocena: 8/10
Trzeci sezon „The Office PL” obejrzeliśmy dzięki uprzejmości Canal+, za co serdecznie dziękujemy. W tym momencie w usłudze Canal+ Online dostępne jest 9 z 12 odcinków – finałowe trzy zostaną dodane już w najbliższy piątek, 24 listopada.
Zobacz również: Marcin Januszkiewicz – „Jestem człowiekiem, który lubi wyzwania” [WYWIAD, cz. I]
Super recenzja, zgadzam się w 100%,ze 3sezon jest najlepszy